Calineczka pisze:...że dla nas EDC to słowo-magia...
Mniej więcej chociaż nie ustalałem dla kogo bo samo odkrycie że dla noszenia kilku pomocnych drobiazgów czyli sprawy oczywistej "rezerwuje się" specjalne określenie, zakłada stronę na której inni wklejają fotki swoich "drobiazgów" czy namiętne dyskursy, poruszyło mnie.
Calineczka pisze:Z kolei ja, rzygam za przeproszeniem "taktycznością".
Mnie irytuje ogólne ubieranie w słowa klucze, udziwnianie i marketing.
Dzisiaj kontrolka sygnalizująca w urządzeniu to jest system sygnalizacji a dioda dwukolorowa to zaawansowany system sygnalizacji poprawiający komfort i bezpieczeństwo użytkowania.
Nawet jak kupujemy gatki to mamy w nich innowacyjny system transportowania podnoszący komfort użytkowania.
Pikom pisze: Na absurd i dziecinadę wygląda zachowanie polegające na otwarciu wątku na temat który potem określa się jako "absurdalny i wskazujący na degradację społeczeństwa".
Niech i tak będzie ale jak wtedy określić toczenie wielodniowego dyskursu o wyborze scyzoryka którym przekroimy jabłko lub otworzymy paczkę jak nas w lesie zaskoczy kurier i robienia fotek swoich "klamotów" z kieszeni?
wikrap1 pisze:Moje aktualne EDC:
........
.... strasznie się jaram tym, że mam te rzeczy zawsze ze sobą i nic mnie nie zaskoczy

I tu się mylisz, w Twoim spisie brakuje kilku istotnych drobiazgów o których nie napiszę aby nie być źle osądzonym przez "decydentów"
bohater jednego z kultowych filmów dymał rowerem kilka kilosów na tzw CPN kiedy w akcji okazało się że jego EDC jest niepełne
Ale i tak mnie nie przelicytujesz bo w moim EDC jest jednorazowa nakładka na sedes

mająca różne zaskakujące zastosowania, w kwestii zastosowań EDC to skrobałem lód na szybie karta płatniczą a znajomy na krawacie podwieszał rurę wydechową
