Motocykl na początek

....nie pasujące gdzie indziej...
Awatar użytkownika
pietros
Posty: 1610
Rejestracja: niedziela 09 cze 2013, 19:39
Lokalizacja: Grudziądz

Post autor: pietros »

Hej.
Temat założony dawno temu i pora go odświeżyć. Zacząłem działania w kierunku zrobienia prawka (lepiej późno niż wcale) i mam nadzieję, że do połowy października się wyrobię. Teoria w miarę opanowana, więc w przyszłym tygodniu idę do lekarza i zapisać się na egzamin, a potem do szkoły na na praktykę.
Co do motocykla, to na początek pojeżdżę trochę na Hyosungu GT 650 mojego brata, a potem pomyślę nad czymś pod siebie. Mam nadzieję, że na koniec sezonu pojawią się jakieś ciekawe sztuki.

Jako, że chciałbym zacząć we właściwej kolejności zacząłem rozglądać się za kaskiem i strojem. No i chyba jak każdy początkujący mam mętlik w głowie.
Co myślicie o takim zestawie:

- kask:
Chciałbym kask integralny z blendą i pin lockiem w zestawie. Ponieważ mam małą głowę, to fajnie by było gdyby dany model produkowany był z kilkoma rozmiarami skorup. Szczerze mówiąc, to w tej cenie ciężko znaleźć coś, na co nie narzekali by w recenzjach.
Może HJC IS-17?

- kurtka:
Adrenaline Sunset: kurtka podoba mi się zarówno wizualnie jak i cenowo. Posiada ochraniacze łokci, ramion i pleców, więc jak za taką cenę, to chyba całkiem nieźle. Zastanawia mnie tylko, czy nie jest to kurtka typowo letnia? Czy w chłodniejsze dni, czy po zmierzchu nie będzie w niej za zimno?

- spodnie:
Coś z jeansów firmy 4sr. Wydają się dosyć drogie (prawie 600zł) jednak przekonuje mnie do nich sposób mocowania ochraniaczy na kolanach.

- buty:
Tutaj oczywiście standardowy dylemat, czyli buty niskie vs. wysokie. Z butów krótkich bardzo spodobały mi się Shima SX-2.

- rękawice:
Na lato: Shima Caliber lub Bullet, na chłodniejsze dni może coś od Helda (held tourning?)?

Z całością chciałbym zmieścić się w kwocie 2500zł. Oczywiście są to moje takie luźne typy i najpierw wybiorę się do kilku sklepów żeby coś obejrzeć (nie wyobrażam sobie zakupów ubrań przez neta).

Co myślicie o moich propozycjach, na co zwrócić szczególną uwagę?
Minijoe
Posty: 131
Rejestracja: czwartek 26 sty 2017, 17:11
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: Minijoe »

To tak dorzucę 3 gr
Kask najdroższy na jaki cię stać- dlaczego te tańsze po 5 latach są kruche o czym przekonałem się mając szlifa na szczęście wytrzymał, aczkolwiek prześwitywało już pod słońce. na zakręcie rozsypane zboże :((
Chroni twoją głowę a tę masz jedną. W droższych tylko środek wymieniasz i jest git ale wiadomo na wieki nic nie ma. osłona podbródka ważna
HJC miałem dla mnie za miękki w środku szumi ale ok powiedzmy
szmaciak ok Ona jest na cieplejsze dni !! w 30 stopniach spłyniesz potem nawet jak ją rozszczelnisz
Jak jeżdzisz dalej to kupuj kurtkę z spodniami na zamek; z wypinanymi podpinkami lub letnia i softshella plus termoaktywna. Na trasy w lecie mam letnia + ocieplacze w razie aury
Buty osobiście wolę za kostkę sztywniejsze lepiej chronią kostkę nawet jak ugnie się noga to pomoże
rekawice ja mam 3 pary upał "zima" bawełna do środka :D woodoporność mankiety z zamkami

Zanim posłuchasz rad idź do sklepu po przymierzaj wiadomo nowe nie wygniecione może uwierać ale sam zobaczysz co tobie leży. Dużo zależy od tego na czym jeżdzisz jak daleko i w jakich warunkach.
Na pierwsze moto poleciłbym xj600 nie za szybkie bardzo dużo wybaczy a przejechałem na niej od Rumuni aż po francję- parę razy :D Nadal ją mam obok xj900
miałem GPz 900 ale to za duże i mocne fazer 600 :D i sv650 oki ale trzeba uważać
widzę ze raczej ścigasz cię ciagnie no wiesz 600- 90km niby ok ale trzeba mieć pokory duuużo a czerwone pole ciągnie :D
Do miasta +- 300km DObry kaska buty te co podałeś starcza rekawice z mankietami kurta dowolna tekstylna i raczej tekstylne spodnie Wszelakie hybrydy to raczej gó^%$$o warte bayery. Z wyższymi prędkościami zainwestuj w lepszy strój.
Awatar użytkownika
pietros
Posty: 1610
Rejestracja: niedziela 09 cze 2013, 19:39
Lokalizacja: Grudziądz

Post autor: pietros »

Minijoe pisze:Kask najdroższy na jaki cię stać- dlaczego te tańsze po 5 latach są kruche o czym przekonałem się mając szlifa na szczęście wytrzymał, aczkolwiek prześwitywało już pod słońce. na zakręcie rozsypane zboże :( (
Chroni twoją głowę a tę masz jedną. W droższych tylko środek wymieniasz i jest git ale wiadomo na wieki nic nie ma. osłona podbródka ważna
HJC miałem dla mnie za miękki w środku szumi ale ok powiedzmy
Wiem, że najlepiej wydać na kask jak najwięcej, jednak trzeba znaleźć ten "złoty środek".
Minijoe pisze:Zanim posłuchasz rad idź do sklepu po przymierzaj wiadomo nowe nie wygniecione może uwierać ale sam zobaczysz co tobie leży. Dużo zależy od tego na czym jeżdzisz jak daleko i w jakich warunkach.
Co do ubrania, to raczej na początek kupiłbym coś "lżejszego", bardziej nastawionego na jazdę rekreacyjną. Nie upatruję w motocyklu sposobu na życie, tylko jakieś weekendowe pośmiganie w koło komina czy pojechanie dla rozrywki do pracy przy ładnej pogodzie. Wiem, że deszcz może mnie złapać zawsze, ale nie będę płakał, gdy będę musiał przejechać te kilka km do domu w mokrych jeansach.
Minijoe pisze:widzę ze raczej ścigasz cię ciagnie no wiesz 600- 90km niby ok ale trzeba mieć pokory duuużo a czerwone pole ciągnie :D
Szlifierka, to chyba ostatni typ motocykla jaki biorę pod uwagę. Może zmylił Cię ten GT 650 o którym napisałem, ale jest to wersja P, czyli naked. Tam jest V-twin, więc nie ma potrzeby, żeby ciągnąć na czerwone pole. Już przy 6-7 tys. maszyna chce wyrwać się spod kierownika. :twisted:
Na pierwszy rok-dwa myślę nad tańszą Yamahą MT-03 (w wersji 660), a potem marzy mi się MT-07 albo np. XSR700 lub 900.
fazi
Posty: 278
Rejestracja: wtorek 31 lip 2012, 23:15
Lokalizacja: Mosina

Post autor: fazi »

Zobacz sobie kask Caberg EGO, całkiem niezła propozycja, a to o czym pisał Minijoe o wymianie kasku po 5 latach tyczy się wszystkich nawet tych drogich.
Jeansy dobrze jakbyś kupił podszyte kevlarem (Lindstar coś takiego miał w ofercie), ochraniacze możesz zawsze założyć na wierzchu.
Co do moto, masz do wyboru całą gamę od FZ6, FZ8, Kawę Z750, hondę CB1000 itp. Jeżeli cię ciągnie w stronę klasyka to XSR700 lub 900 jest fajną opcją (chociaż trudno o nich mówić "klasyk") i Hondę CB1100. Z moto typu "niezniszczalny" to mogę polecić CBF600 na ameliniowej ramie - moto bez fajerwerków ale nie do zajechania i do tego mało awaryjne.

Pzdr
Minijoe
Posty: 131
Rejestracja: czwartek 26 sty 2017, 17:11
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: Minijoe »

kolega w klasę street racera idzie :D
ja mam z lepszych nolana 7 lat i arai oprócz polerki powłok i środką nie zmieniane nic/ 2 gi ma 5 lat i był malowany i rysy tam są inne typy powłok i nie starzeją się tak szybko jak w tych "tanich" ale czas zrobi swoje w końcu
nie zapominajmy na cebulastym CB500 nudno nudno i nudno tak bezpiecznie że zapominasz że w zakręt wchodzisz :D
Kup dobrą używkę pojeździj z 3- sezony dużo trzeba trochę nawyków wyrobić- szkoda kasy i jak chcesz to kup nowy. Ja przez sezon przebywam średnio 30kkm ale typowo turystycznie.
Na początku błędy i parkingówki są i muszą być przeważnie a części tanie. Nówka i szlif bool zaaadaa.
Pamiętam parkingówke 1-szą kask na lusterko a motocykl fik- używaj centralnej i patrz na czym parkujesz :D Panie motocykl kupiony niemiec mszę żalobną odprawiał a tu taki babo placek.
a np lusterko do GPZ 900 ponad 500PLN jedno - pierdzielona gałąź mi odbiła
fazi
Posty: 278
Rejestracja: wtorek 31 lip 2012, 23:15
Lokalizacja: Mosina

Post autor: fazi »

Nie pisz, że na CB500 jest nudno, bo złoty osiemdziesiąt to jeszcze poleci i poniżej 6 sekund do sety :) a to już wystarczy, żeby zrobiło się niebezpiecznie. Poza tym na 125 też można się poskładać jak będziesz miał peszka :) W klasie pięćset to nadal przyzwoite parametry. Pewnie, że sa 600 i większe, ale pół litra to nadal odpowiednia ilość na dobry początek :)

Pzdr
Minijoe
Posty: 131
Rejestracja: czwartek 26 sty 2017, 17:11
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: Minijoe »

nudno w sensie nic się nie dzieje a nie że wyciąga 180. To bardzo przewidywalny motocykl absolutnie bezawaryjny mimo że go katują wszyscy i podobnie jak xj600 wiele wybacza
xj900 też trochę wyciągnie a nie jechałem szybciej niż 160 po autostradzie już człowiek w takim "wieku" że zadaje sobie pytanie po co mam się spieszyć
125 to chyba dealim vjf albo hyosung gt 125 bo potrafią 100km/h utrzymać i się nie męczą
hoka
Posty: 733
Rejestracja: piątek 15 lis 2013, 01:39
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: hoka »

Nudno? Przecież to motocykl, a nie klub ze striptizem.
Awatar użytkownika
ElSor
Site Admin
Posty: 5040
Rejestracja: niedziela 13 wrz 2009, 12:52
Lokalizacja: Ozimek

Post autor: ElSor »

Minijoe pisze:125 to chyba dealim vjf albo hyosung gt 125 bo potrafią 100km/h utrzymać i się nie męczą
100km/h w moto 125cmm nie męczy silnika? Wg mnie realne max 125ccm 4T to ok 100-105km/h na prostej, sam YBRką wyciągam 88-92km/h wg GPSu na prostej, do ok 102km/h z górki. (licznik wtedy jest w stanie pokazać i ponad 130km/h więc na 5tym biegu łatwiej mi odczytać prędkość z obrotomierza wiedząc, że na każde 1000rpm przypada 11km/h). Mam coś w okolicy 10K,5M więc odrobinę mniej niż najmocniejsze 125tki (jakieś 4KM czyli prawie 40%, co pewnie przekłada się na 10-15% różnice w osiągach). Zdarzyło mi się utrzymywać prędkość 80-90km/h na dłuższej trasie (2x 80-90km) ale jadąc za dostawczakiem tudzież TIRem. Spalanie wyszło wtedy 2,39l/100km, gdzie normalnie mam 2,6l/100km. Wg mnie realne prędkości przelotowe dla takich sprzętów to 70-90 bez wspomagania tunelem aerodynamicznym i w 100km/h raczej nie uwierzę tzn pewnie można na upartego ale jak długo takie traktowanie wytrzyma silnik.
fazi
Posty: 278
Rejestracja: wtorek 31 lip 2012, 23:15
Lokalizacja: Mosina

Post autor: fazi »

Varadero 125 spokojnie 110 idzie, Yamaha MT125 też bez problemu (prędkości z GPS ponad 110) i utrzymanie prędkości przelotowej w granicach 90-95 km/h to żaden problem - zwłaszcza, że mają silniki chłodzone cieczą. Miałem kiedyś Varadero i to wg mnie jedna z najlepszych 125 na rynku.MT125 byłam na jazdach testowych w zeszłym roku (jak mi przyszedł pomysł na przesiadke na coś mniejszego :)) - też sprzęt godny polecenia tylko trochę mały ale mega poręczny w mieście. YBR to "tanie" moto z silnikiem chłodzonym powietrzem więc moc też musiała być obniżona, zeby nie przegrzać silnika i tam prędkość max to 90-95 km/h.

Pzdr
Awatar użytkownika
Goferjw
Posty: 187
Rejestracja: poniedziałek 20 paź 2014, 21:35
Lokalizacja: Jarosław

Post autor: Goferjw »

Na temat kasku napiszę krótko, to jest Twoja jedyna ochrona makówki, nie oszczędzaj przesadnie, na pewno nie idź w stronę żadnej budżetówki, nie warto.
Spośród integrali nie pomogę, miałem na głowie jet'a od LS2 przez dwa sezony, szczękowca HJC IS MAX II na testy i na szczęście go nie kupiłem, ostatecznie mam Nolana N104 - lepsza wentylacja, wygodniejszy, cichszy według mnie.

A co do samego moto, zaczynałem od 125 na kategorię B, Honda Shadow inaczej VT125C, która ma identyczny silnik jak "wiaderko" (Varadero).
Po nie pełnych dwóch sezonach zrobiłem z marszu pełne A i przesiadłem się na dużego, ciężkiego (300+ kg) a zarazem mocnego (126 km) i szybkiego turystyka - Honda ST1300.
O dziwo niektórych ludzi, którzy się pukali w głowy po mojej przesiadce z 125 na 1300 żyję i nic sobie do tej pory nie zrobiłem.

Meritum:
nie ważne co masz w manetce, ważne co masz w głowie.
Jak nie masz umiaru to i rowerem się porozbijasz.
Ostatnio używane
S41, EC03, H03
Awatar użytkownika
pietros
Posty: 1610
Rejestracja: niedziela 09 cze 2013, 19:39
Lokalizacja: Grudziądz

Post autor: pietros »

Hej. Temat dosyć stary, ale jednak go nie porzuciłem. Egzamin teoretyczny zdany już dawno temu, w tej chwili jestem na półmetku praktyki i na dniach idę zapisać się na egzamin. Motocykl na jakim będę śmigał na początek, to Hyosung GT650P.

Teraz zostało mi skompletowanie ubrania, wiem, że to najgorsza pora na takie zakupy, no ale cóż tak wyszło.

W związku z tym mam jeszcze pytania do bardziej doświadczonych:
1. Mając przeznaczoną konkretną kwotę na kask lepiej postawić na blendę, czy zapięcie DD, np wybierając pomiędzy HJC IS-17, a FG-17? A może LS2 FF323 ARROW R - podoba mi się w nim duży wizjer dający dobrą widoczność.
2. Co myślicie o kurtce Seca Ronin III i ogólnie o marce Seca? Mam pod nosem sklep który jest dystrybutorem marki, więc zastanawiam się nad tymi ubraniami.
Awatar użytkownika
Goferjw
Posty: 187
Rejestracja: poniedziałek 20 paź 2014, 21:35
Lokalizacja: Jarosław

Post autor: Goferjw »

LS2 - mam mieszane odczucia, miałem JET'a, jakość nie powaliła mnie na kolana.
Blenda jest bardzo ważna, świeci Ci w oczy słońce, klik i już jest do przeżycia.
Odnośnie kurtki - co byś nie wybrał, oby tylko ochraniacze miało i otwierane zamki do wentylacji, otwarte na miasto a do przelotu zamykasz bo Cię wywieje na nakedzie.
Ostatnio używane
S41, EC03, H03
Awatar użytkownika
pietros
Posty: 1610
Rejestracja: niedziela 09 cze 2013, 19:39
Lokalizacja: Grudziądz

Post autor: pietros »

Na razie kupiłem tylko rękawice Held Sparrow.

Co do kasku, to mierzyłem IS-17, FG-17 i FG-ST. Wszystkie leżały bardzo podobnie i mam straszny dylemat. M była wygodna, ale kask dało się złapać i poruszać na głowie, wyło widać, że przy skroniach nie dolega dobrze. S była też wygodna, bardzo dopasowana, ale zastanawiają mnie policzki. Uciskały naprawdę mocno, wręcz tak, że czułem, że przy mówieniu się gryzę. Czy powinno być aż tak ciasno?

Co do blendy.. Nie wiem jak w innych kaskach ale w HJC jest naprawdę jasna i nie wiem czy opłaca się w nią inwestować.. Chyba lepiej tą kasę przeznaczyć na włókno szklane i DD. Może za jakiś czas dokupię przyciemnianą szybę.

Jeżeli chodzi o kurtkę, przymierzałem Rebelhorn Hiflow III i zastanawiało mnie to co napisałeś. Kurtka ogólnie leżała świetnie, Bardzo wygodna nawet z wszystkimi podpinkami, tylko do wentylacji ma wstawki z meshu, a nie otwory na zamki.
Teraz wyjeżdżając np. wieczorem kiedy jest jeszcze ciepło bez podpinki, to po zachodzie może być trochę problem...
Awatar użytkownika
Goferjw
Posty: 187
Rejestracja: poniedziałek 20 paź 2014, 21:35
Lokalizacja: Jarosław

Post autor: Goferjw »

Kask musi dobrze leżeć na głowie, ma przylegać solidnie aby nie miał możliwości obrotu na głowie ale nie ma natomiast prawa uciskać. Raz na przejażdzce po winklach dałem bratu na przymiarkę swojego N104, on miał HJC IS MAX II, ujechałem ledwie parę kilometrów i już się go dopraszałem przez interkom aby mi oddał mój kask. Jego HJC mnie cisnął w policzki i próbując się komunikować przegryzałem sobie policzki od środka ....
Kasiorki bym nie marnował na zapięcie DD, dla mnie microclick z regulacją jest "de best" i nie chciałbym kombinować.
Nad kaskiem z lepszych materiałów - lżejszym kaskiem jak najbardziej możesz się zastanowić, im lżejszy kask tym większa wygoda i nie będzie cierpiał kręgosłup szyjny co po długim czasie może dać przerzuty bólu na dalszą część naszej "ramy".
Na temat kurtki i wentylacji, musisz mieć rozpinane/zapinane otwory służące do wentylacji.
Tak jak sam już rozumiesz ruszając w cieple jest spoko ale jak się zrobi chłodno to co wtedy ? Masz zamki to zamykasz wentylację i już masz ciepełko, zrobi się za ciepło to rozsuwasz i robisz przeciąg.
Ostatnio używane
S41, EC03, H03
ODPOWIEDZ