Strona 6 z 8

: piątek 29 sty 2016, 20:41
autor: Voit
igi pisze:A co ma takiego fajnego ten fuji że go polecasz. Bo z tego co wiem szumi od iso 400 masakrycznie (...)
...No właśnie, ISO 400 jest odpowiednikiem kliszy 27 DIN.
W czasach fotografii analogowej takich filmów na co dzień raczej się nie używało...
Teraz wysokie ISO jest uniwersalną receptą na udane zdjęcia.
Kiedyś używałem Fujifilm S5500. W tamtych czasach to był bardzo chwalony aparat.
Byłem z niego bardzo zadowolony. Mam go do tej pory, teraz bawi się nim moja córka.
Ale to była moja pierwsza cyfrówka, jeszcze pamiętałem jak się fotografuje na niskim ISO :)

: piątek 29 sty 2016, 21:40
autor: LED1234
Jak tylko aparacik będzie u mnie napiszę jak się sprawuje :)
Pozdrawiam.

: piątek 29 sty 2016, 23:12
autor: igi
Voit pisze:
igi pisze:A co ma takiego fajnego ten fuji że go polecasz. Bo z tego co wiem szumi od iso 400 masakrycznie (...)
...No właśnie, ISO 400 jest odpowiednikiem kliszy 27 DIN.
W czasach fotografii analogowej takich filmów na co dzień raczej się nie używało...
Teraz wysokie ISO jest uniwersalną receptą na udane zdjęcia.
Kiedyś używałem Fujifilm S5500. W tamtych czasach to był bardzo chwalony aparat.
Byłem z niego bardzo zadowolony. Mam go do tej pory, teraz bawi się nim moja córka.
Ale to była moja pierwsza cyfrówka, jeszcze pamiętałem jak się fotografuje na niskim ISO :)
Ależ ja też pamiętam. Pamiętam analogowe aparaty których trzeba było używać z lampą w pomieszczeniu żeby zdjęcie wyszło nieporuszone. Drugą opcją było zmuszenie cioć i wujków żeby na chwilę zamarli w bezruchu. Najgorzej było z fotografią sportu na hali - no tu już nic się nie dało zrobić bez potężnej lampy.

Z jednej strony masz rację pisząc że iso jest uniwersalną receptą na udane zdjęcie a z drugiej się mylisz. Wszystko zależy od tego CO fotografujesz ;).

Ja fotografuję dużo sportu na hali (siatkówka i ręczna głównie). Żeby zdjęcie wyszło dobre (tak zwane zamrożenie w ruchu, nie rozmyta piłka) muszę mieć czas naświetlania około 1/1000. Przy oświetleniu jakie mam na hali, obiektywach jakich używam (stałe światło 2.8), uzyskuję to przy iso 3200. Lampy na hali używać nie można (no chyba że z trybuny ale tu żadna lampa nie da rady doświetlić planu na płycie boiska). I co teraz mam zrobić z takim aparatem dla którego iso 400 to maks możliwości?

Robiłem takie zdjęcia jak miałem s5 is i nie polecam - nie nadawały się do niczego. Wtedy skupiałem się raczej na zdjęciach publiczności i zawodników ale nie w akcji.

Tak samo fotografia np niemowląt - do któregoś miesiąca nie można błyskać im w oczy - jak wtedy zrobić ładne zdjęcie w mieszkaniu przy gorszym oświetleniu - chyba jedynie jak maluch śpi. Więc iso nie jest żadną receptą na udane zdjęcie, ale w niektórych sytuacjach możliwość użycia wysokiego iso stanowi różnicę między brakiem zdjęcia a zdjęciem.

Dzięki bogu technika idzie do przodu i dzisiaj możemy robić zdjęcia o jakich jeszcze niedawno nikomu się nie śniło.

: piątek 29 sty 2016, 23:21
autor: MCSubi
Ja akurat pamiętam czasy analogowe.Po pierwsze nawet fotopany 27 din forsowało sie do 30, a nawet 32. Więc jeśli poświęcało się jakość i ziarno, to chyba jednak czułość była ważna. Po drugie, standardy miały jasność 1,4; tanie standardy 1,7; nawet Zenit miał obiektyw 2. Dzisiaj większość kitów ma nawet 5,6, co na starcie zmusza do czułości 4 razy wyższej.

: sobota 30 sty 2016, 00:09
autor: Voit
igi, masz rację, w pewnych sytuacjach wysokie ISO jest niezbędne. Ale zapewne zgodzisz się ze mną, że kiedyś do fotografowania potrzebna była podstawowa wiedza i umiejętności, a dziś wystarczy pełna automatyka. Wtedy trzeba było pomyśleć o tym, żeby tą lampę przypiąć. Dziś lampa sama wyskoczy. :)

MCSubi, Uuuu Panie... Na co dzień nie forsowałem fotopana 27 na 30 lub nawet 32 DIN, choć wiem, że można było.
Ja jestem amatorem. Uczyłem się na Smienie 8M, potem bawiłem się FEDem z dalmierzem, Jak poszedłem do ogólniaka to dostałem Zenita TTL . A na Practice MTL 50 zarobiłem na wakacjach myjąc szyby w biurowcu. :)
Helios od Zenita miał światło 2, a Praciticar 1,8... Amatorowi to wystarczało.

: sobota 30 sty 2016, 17:27
autor: belushi
Voit pisze: Ja jestem amatorem. Uczyłem się na Smienie 8M, potem bawiłem się FEDem z dalmierzem, Jak poszedłem do ogólniaka to dostałem Zenita TTL . A na Practice MTL 50 zarobiłem na wakacjach myjąc szyby w biurowcu. :)
Helios od Zenita miał światło 2, a Praciticar 1,8... Amatorowi to wystarczało.
Ech, każdy to przerabiał chyba...
Smiena 8M z czerwonym napisem, Smiena Symbol z czarnym, Potem Zorki 4 (nie 5, bylo bardziej trendy po Rejsie :) ) FED3 i 4, Zenit E i 12XP.
Potem długo długo nic. Potem nawał kompaktów, Fuji 5500 (karta XD, tragedia), Canon S1 IS (karty CF, musiałem kupować czytnik) i kupa innego sprzętu do "testowania". Był nawet kompakt co wyświetlacza nie miał i pamięć miał wbudowaną. 20 zdjęć robił czy coś koło tego. I potem też długo nic. Aż do teraz.

B

: sobota 30 sty 2016, 18:07
autor: skaktus
Helo. Widzę, że debata na całego ;)

To ja zapytam - co polecicie niezbyt dużego, z użytecznym ISO wyżej niż 400, co ma uchylny ekran jak w wspomnianym S5IS (a nie jak w Sony) i ma stabilizację obrazu, która coś faktycznie daje ?

: sobota 30 sty 2016, 20:35
autor: MCSubi
Wszystkie warunki spełnia Pentax K-S2, w szczególności z naleśnikiem 40 mm.

: sobota 30 sty 2016, 22:29
autor: Voit
belushi pisze:(...)
Ech, każdy to przerabiał chyba...
(...)
...Z dawnych analogowych czasów pamiętam jeszcze Kijewa 19, którego kupowałem dla mojej dziewczyny, a obecnej żony. Ten aparat sporo przeżył i jest gdzieś w domu do tej pory.
Ciocia w ramach prywatnego importu przywiozła kiedyś Pentacona SIX TL, oczywiście musiałem przetestować szeroki obrazek :)
Ciężkie bydle było, ale przeskok jakościowy niesamowity.
Miałem jeszcze Pentaxa K1000, niestety przepadł po włamaniu do mieszkania.
Dwie lustrzanki Minolty - XG1 i Dynax 5.
Potem były już tylko cyfrówki.

...Aha, no i przede wszystkim miałem ciemnię, jedna w szkole podstawowej, drugą w domu. Najpierw urządziłem się w komórce, pomiędzy słoikami z kompotem truskawkowym, a później w pralni, z dostępem do bieżącej wody i innymi wygodami. Wywoływałem filmy cz-b i robiłem odbitki.
To była naprawdę fajna zabawa.

: niedziela 31 sty 2016, 18:47
autor: ptja
Mam "Kiev-a" 4, ma parę zalet: najkrótszy czas migawki 1/1000 czy 1/2000 s i wbudowany dalmierz sprzężony z obiektywem (53mm, przysłona 1,8). Wystarczyło pokręcić do zgrania się konturów i zdjęcie wychodziło ostre).

: środa 03 lut 2016, 20:00
autor: LED1234
Samsung doszedł do mnie wczoraj bardzo ładny zgrabny aparat. Muszę popstrykać nim trochę zdjęć na razie nie mam za bardzo czasu. Jak uda mi się zrobić jakieś sensowne zdjęcie to może pochwalę się nim w tym temacie :D Jak na razie dziękuję z aktywność w temacie i za wszystkie odpowiedzi na moje pytania :)

: środa 03 lut 2016, 21:09
autor: cobra427
No to gratuluję zakupu! Podręczny aparacik, który można zawsze mieć w kieszeni.
Ja swojego nexa-5 właściwie zawsze mam przy sobie. Przykład z ostatniego piątku: nie przeszkadzał poskakać na koncercie, a parę fajnych fotek wyszło. Lutra już musiałbym bardziej pilnować.

: czwartek 04 lut 2016, 13:00
autor: skaktus
Dzięki za info o Pentaxie, fajny itd, ale niestety dla mnie za drogi... Gdybym zrezygnował z uchylnego ekranu jak w Canonie na rzecz uchylnego w dowolny sposób + stabilizacja obrazu, to jesteście w stanie polecić coś, w cenie około 1000 zł ?

: czwartek 04 lut 2016, 22:31
autor: belushi
skaktus, za tysiaka masz NX300 i za te pieniądze powtórze po raz kolejny nie kupisz nic lepszego ;)
O ile nie chcesz używki lustra.

Ja już widzę pierwszy minus mojego- brak naprawdę szerokiego kąta. Z racji APS-C i przelicznika 1,6 do pełnej klatki każdy nie dedykowany szeroki obiektyw robi się portretowy.
Dlatego do specyficznych zdjęć z bardzo bliska nadal zabieram GoPro.

No cóż, nie można mieć wszystkiego.

B

: piątek 05 lut 2016, 09:08
autor: Uka
Tylko tego nx300 nie kupisz już za 1000zł. Jak szukałem to na znanym serwisie aukcyjnym były 3 sztuki powystawowe i poszły za ponad 1300zł.