Jak zapatrujecie się na możliwość stosowania ogniw LiFePo4 w latarkach? Intryguje mnie w tych ogniwach wysoki prąd rozładowania, możliwość szybkiego ładowania i duża liczba cykli ładowania. Wiem, że ich pojemność jest mniejsza niż ogniw Li-ion, ale przy założeniu, że chcę świecić latarką tylko w najjaśniejszym trybie, to możliwe, że czas działania LiFePo4 i Li-ion będzie podobny. Po prostu częściowo rozładowane ogniwo Li-ion nie będzie już w stanie podać dużego prądu, pomimo że jeszcze będzie miało sporo zmagazynowanej energii. Wysoki prąd rozładowania może się przydać w szczególności w małych latarkach zasilanych pojedynczym ogniwem. Wyobrażam sobie np. małą latarkę z diodą XM-L2, w którą idzie prąd 3,5 A



Z fabrycznych latarek, do ogniw LiFePo4 jest przystosowany np Predator, ale nie wiem czy są jakieś inne.
Co sądzicie o takim zasilaniu? I czy zwykłe latarki na Li-iony będą świecić jak włoży się do nich ogniwo LiFePo4?