Zepter nie grzeje tak mocno jak żarówa na podczerwień. Mam oba sprzęty. Zeptera praktycznie przykładam do skóry, ta grzeje się trochę, co oczywiste, ale temperaturze daleko do osiągnięć lampy na podczerwień ustawionej metr dalej.
Oczywiście znaczenie ma tu moc obu źródeł, jednak w Zepterze halogen jest dość słaby (nie otwierałem go nigdy i nie znam oznaczeń, ale po przegrzebaniu netu stawiam na 20 W Osram). W naszym klimacie słońce potrafi bardziej rozgrzać w bezchmurne, czerwcowe południe.
Wezmę dzisiaj termometr elektroniczny i sprawdzę do jakiej temperatury udaje się doprowadzić skórę przy typowym, 8 minutowym naświetlaniu.
Edit:
elektroda.pl mówi jeszcze tak:
fortronik pisze:Jak już wcześniej stwierdził kolega wuz w tych lampach pracują zwykłe żarówki (palniki) halogenowe pomiędzy 20 W, a 50 W (w zależności od modelu, producenta itp.) dostępne w większości sklepów elektrycznych. Istotną rzeczą jest stosowany zestaw filtrów pracujących w zakresie fali 480 - 3400 nm czyli jest wykorzystana środkowa część widma żarówki.