Klucze nasadowe 72el. Coval vs Yato

Czyli wszystko co potrzebne prawdziwemu DIY'owi;) Porady, pytania i opisy używanego przez nas sprzętu.
klik
Posty: 102
Rejestracja: poniedziałek 12 lis 2012, 22:14
Lokalizacja: Wrocław

Klucze nasadowe 72el. Coval vs Yato

Post autor: klik »

Chcę kupić mały, tani zestaw nasadowy do rowera.
Głównie używam imbusów(a mam już zestaw bondhus)więc nie musi to być jakas super jakość - wystarczy amatorska.
Zastanawiam się nad kompletem yato za 148zl w castoramie lub coval za 165+ przesyłka.
Macie jakieś doświadczenia z tymi firmami? Warto dopłacić do covala?
Awatar użytkownika
Zbychur
Posty: 3677
Rejestracja: poniedziałek 19 gru 2011, 21:14
Lokalizacja: Drogomyśl

Post autor: Zbychur »

klik pisze:Warto dopłacić do covala?
Jeśli taki sam zestaw to warto.
studzin
Posty: 546
Rejestracja: sobota 17 kwie 2010, 11:45
Lokalizacja: Gdańsk/Tczew

Post autor: studzin »

Ja przez 4 lata używałem Yato w wypożyczalni i nie miałem zastrzeżeń.
Awatar użytkownika
Veldrinn
Posty: 183
Rejestracja: czwartek 19 sie 2010, 15:04
Lokalizacja: z pokoju

Post autor: Veldrinn »

Obecnie marka Yato znajduje się w posiadaniu firmy Toya. S.A. wraz z takimi markami jak Power Up i STHOR (coś a'la Stihl). Jakość? Lepsza niż Toya , ale same grzechotki o kant pupy rozbić.
Ja mam starą grzechotkę kupioną w katalogowej sprzedaży wysyłkowej (czasy przed telezakupami) i dała radę na zapieczonych śrubach, a Yato poległo.
Grzechotki Coval (te z 72 zębami) mają bardzo dobre opinie. Poza tym, na większą część narzędzi mają dożywotnią gwarancję :)
Reasumując: bierz Covala
Awatar użytkownika
Uka
Posty: 437
Rejestracja: poniedziałek 18 mar 2013, 13:24
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Uka »

Też stawiam na Coval. Wydaje mi się, że jest to dobra polska firma. Na warsztacie zawsze przewinie się klucz tej firmy, a narzędzia mają dużo lat ciężkiej pracy.

Większość firm, które kojarzą się z dobrą renomą podlegają pod jedną firmę czy korporacje Neo, Stanley itp.
Ostatnio zmieniony sobota 01 mar 2014, 21:08 przez Uka, łącznie zmieniany 1 raz.
klik
Posty: 102
Rejestracja: poniedziałek 12 lis 2012, 22:14
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: klik »

Ostatnio zmieniony sobota 01 mar 2014, 21:30 przez klik, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Zbychur
Posty: 3677
Rejestracja: poniedziałek 19 gru 2011, 21:14
Lokalizacja: Drogomyśl

Post autor: Zbychur »

Mnie się w pracy rozsypały z kompletu Yato 3 oczkowe grzechotki i jakiś mam uraz do tej firmy. Coval eksploatuję podobnie i nie mam zastrzeżeń. Wiadomo, że nie będę nakładał przedłużki z rury jak to nie raz robiło się z gedorem Bahco, ale w łapach coval wytrzymuje.
Awatar użytkownika
Zbychur
Posty: 3677
Rejestracja: poniedziałek 19 gru 2011, 21:14
Lokalizacja: Drogomyśl

Post autor: Zbychur »

Z drugiej strony jeśli to ma być do roweru, to powinno yato wytrzymać. Mnie też czasami brakuje czucia w łapach i zapominam się, że to nie bahco.
klik
Posty: 102
Rejestracja: poniedziałek 12 lis 2012, 22:14
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: klik »

Dla mnie widoczna roznica to gwarancja yato 2lata vs dożywotnia coval.
Jednak ciężko mi sobie wyobrazić odsyłanie klucza w świat.

Ale rozumiem, że jakość też jest wyższa?
W rowerze siły nie będe używal, ale 25zl w skali 150 ...
michal328i
Posty: 9
Rejestracja: czwartek 05 lip 2012, 00:53
Lokalizacja: wwl

Post autor: michal328i »

Bierz Yato, z tego zestawu oprócz bitów TORX niema się co zepsuć jak będziesz prawidłowo używał. Bity TORX Yato czy Covala są takiej samej jakości jak się zniszczy to dokupisz Bety na sztuki a te są wytrzymalsze.
Awatar użytkownika
ElSor
Site Admin
Posty: 5040
Rejestracja: niedziela 13 wrz 2009, 12:52
Lokalizacja: Ozimek

Post autor: ElSor »

Co prawda zakupiłem śrubokręty Yato ale już przy 1wszej śrubie aparatu kompaktowego zauważyłem kiepską jakość materiału i złe spasowanie do śruby. Przy rozkręcaniu obiektywu 1 śrubokręt się złamał. Zakupiłem więc podobne i 2x droższe z Neo Tools - przepaść jakościowa. Może mam małe doświadczenie w tej kwestii ale uraz do yato pozostał i nie polecam.
Dożywotnia gw na Covala mnie już wystarczy do podjęcia decyzji.
max4max
Posty: 1398
Rejestracja: wtorek 14 sie 2012, 07:56
Lokalizacja: że znowu

Post autor: max4max »

klik pisze:Ale rozumiem, że jakość też jest wyższa?
W rowerze siły nie będe używal, ale 25zl w skali 150 ...
Z tego punktu widzenia to w ogóle zakup nie ma sensu, dlatego, ze w rowerze to wykorzystasz zaledwie kilka kluczy z tego zestawu a z tych kilku to w większości będą bity i tez kilka, nie mówiąc o tym, ze potrzeba wielu zupełnie innych kluczy, których tu nie ma.
Jeśli do roweru to ja bym kupił komplet stricte rowerowy
No chyba, ze o rowerze piszesz tylko jako dodatku.
Awatar użytkownika
Veldrinn
Posty: 183
Rejestracja: czwartek 19 sie 2010, 15:04
Lokalizacja: z pokoju

Post autor: Veldrinn »

max4max pisze: Z tego punktu widzenia to w ogóle zakup nie ma sensu, dlatego, ze w rowerze to wykorzystasz zaledwie kilka kluczy z tego zestawu a z tych kilku to w większości będą bity i tez kilka, nie mówiąc o tym, ze potrzeba wielu zupełnie innych kluczy, których tu nie ma.
Jeśli do roweru to ja bym kupił komplet stricte rowerowy
No chyba, ze o rowerze piszesz tylko jako dodatku.
Natchniony Twoim postem pomyślałem chwilę i faktycznie COŚ nam umknęło. W rowerze 75% połączeń skręcanych zrealizowanych jest poprzez śruby z łbem na klucz ampulowy (4 i 5, korby "na kwadrat" 8 lub 10) lub krzyżak (zamienniki). Oprócz tego 13tka i 15stka (a w starszych rowerach i 17tka) płaskie. Klucz nasadowy może się przydać tylko w przypadku rozkręcania amortyzatora (wykręcanie kartusza olejowego/tłumika).
Pytanie czy jest sens kupować taki zestaw wyłącznie do obsługi roweru, jeśli wykorzystasz z niego 5% ?
To nie znaczy oczywiście, że nie jest on w ogóle przydatny. W domu się przyda, a do grzebania przy samochodzie jest niezbędny.

IMHO, jeśli zestaw miałby być typowo do roweru, to lepiej zaopatrzyć się (oprócz imbusów, które masz) w dobre klucze płaskie (kute) np. Kuźnia, Coval, Neo w rozmiarze 2x13mm i 2x15mm, dobry wkrętak krzyżakowy w 2 rozmiarach (a do tego jeden dłuższy, a drugi krótszy) i klucz do konusów (o ile masz piasty na "klasyczne" łożyska kulkowe).
max4max
Posty: 1398
Rejestracja: wtorek 14 sie 2012, 07:56
Lokalizacja: że znowu

Post autor: max4max »

Dobry klucz do szprych.
Klucze do konusów - płaskie 13-16 oraz do pedałów.
Skuwacz do łańcucha.
Klucz do kasety/wolnobiegu.
Bacik.
Imbusy 2,5-8.
Łyżki do opon.
Do tego śrubokręt płaski i krzyżak plus ewentualnie jakieś bity np. gwiazdki.
Dodatkowo zwykłe klucze płaskie - najpopularniejsze rozmiary.

To są takie podstawowe.

Do tego dochodzą różne inne w zależności co masz w rowerze/ach.
Np. klucze do odkręcania spd, korb różnych typów, sterów, suportów itp.

Dla porównania zestaw typowo rowerowy ale raczej o przeciętnej jakości -
http://allegro.pl/zestaw-narzedzi-rower ... 92344.html
klik
Posty: 102
Rejestracja: poniedziałek 12 lis 2012, 22:14
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: klik »

Dużą część narzedzi rowerowych już mam i to raczej dobrej jakości. grzechotka potrzebna mi do rozebrania właśnie amortyzatora (klucz 24), korby w kolarce(klucz13), i pierdoły typu rolki przerzutki w innym rowerze. Rozważałem zakup samej żabki i do tego kilku nasadek, ale później pomyślałem, że może lepiej wyjdzie kupić komplet.

To może... jaką żabkę i nasadki możecie polecić?
ODPOWIEDZ