Popieram pomysł dobrej czołówki i jakiś szerokoświecących lampek na 18650. Wyjdzie o wiele taniej i praktyczniej niż montowanie czegoś na stałe.
Ja do oświetlenia budy na działce (malutkiej budki 2x3m) mam pod sufit przyczepioną (ale nie na stałe, tylko wsuniętą w uchwyt) taką brzydką lampkę:
https://picasaweb.google.com/1066285394 ... iteLatarka * na diodę XP-E o ciepłej barwie. Prąd pracy 700mA, z czasem spada i lampka bardzo długo coraz słabszym światłem potrafi świecić (mi to pasuje, mam dużo czasu zanim będę pamiętał naładowane ogniwa przynieść). Wlutowałem tam dwa źródła prądowe AMC7135.
Gdybym teraz to robił, to pewno bym zastosował gotowy sterownik, który by zabezpieczał przed nadmiernym rozładowaniem aku. Tam dołożyłem zabezpieczenie osobne, ale coś słabo działa chyba bo nigdy nie zauważyłem rozłączenia a napięcie kiedyś spadło do 2,4V.
Reasumując, mi do budy te 2W starczają, w nocy się wydaje, że bardo jasno jest
Gdybyś chciał więcej światła, to możesz zastosować więcej ogniw, większą moc, i 2-3 lampki w różnych miejscach garażu, żeby nie mieć oświetlenia rażącego z jegnogo miejsca, tylko oświetlającego z 2 przynajmniej. Fajna by była taka lampka kempingowa, którą by się dało podwiesić pod sufit i świeciła by szeroko w boki i na dół. Nie oślepiając przy tym.
Pozdrawiam, Kuba
* -
druga mi ładniej wyszła, ale moc tylko 350mA i zasilanie 3xAA (dla kogoś, kto nie używa 18650, a miał ciemno w piwnicy)