Ja wykonuję termotransfer z użyciem drukarki Samsung ML-2010P i papieru kredowego o gramaturach ok. 80g/cm2 i ok. 115g/cm2. Ustawienia drukowania standardowe, nic nie zmieniane. Na nagrzane żelazko odwrócone stopą do góry (u mnie temperatura ustawiona na max, ale to jakiś rupieć więc temperaturę grzania najlepiej dobrać doświadczalnie), nakładam przygotowany wcześniej kawałek laminatu wraz z przyłożonym już wzorem na papierze. Przytrzymując jednym palcem, żeby papier mi się nie rozjechał, biorę jeden tamponik przygotowany z kawałka szmaty, dociskam nim płytkę, następnie biorę drugi taki tamponik, i niezbyt mocno jeżdżę nim po płytce, tak aby toner dobrze przeniósł się na laminat. Tak około 2-3 minuty, potem już standardowe czynności, czyli wrzucenie płytki do ciepłej wody z odrobiną płynu do mycia naczyń, zdjęcie papieru i wytrawianie. Ja używam do wytrawiania nadsiarczanu sodowego B327, i płytki wychodzą bardzo dobrze.
Może Twój problem tkwi w zbyt niskiej temperaturze żelazka, bądź tym, że sam proces przenoszenia ścieżek na laminat wykonujesz inaczej, prasując żelazkiem płytkę poprzez kartkę papieru.

.
Pozdrawiam.