Witam, zniszczyłem diodę

, moduł wypadł mi z ręki i dioda uderzyła o ziemię, soczewka pięknie odleciała, no a pod nią jak zwykle galaretka cytrynowa

. Galaretkę zjadłem a moduł wsadziłem do latarki i ........................ i działa, kolor z 6000 na oko spadł do 3500-4000, skupienie bardzo się poprawiło jednak znacznie mniej zostało bocznego światła. Gdy spojrzę w reflektor latarki to krew mnie zalewa

, taka ładna dioda. No nic , stało się, mam nauczkę, zerknijcie na zdjęcia.
beam z 0,5m

beam z 3m

i reszta fotek

Tam w oddali widać komin domu, to odległość około 300m

teraz zbliżenie

tutaj wynalazek sąsiada, czyli szklarnia ha ha, w oddali drzewa na odległości około 123-130m

tu zbliżenie drzew w oddali
Co tu jeszcze pisać, z soczewką kolor światła nie był zły, teraz głupio mi to pisać jest idealny,sami zobaczcie na kolor trawy na fotkach, wszystko jest niemal żywe, czemu trzeba oberwać soczewkę by otrzymać taki kolor

. Jednak jestem estetą i nie da rady by w latarce siedział taki oberwany strup . Jak mnie najdzie jutro to wsadzę na pokład P7 i będę miał porównanie, zobaczymy czy upewnię się w tym co wcześniej napisałem o Seoulu. Nic postęp wymaga ofiar, nadal możemy być pewni że z cree trzeba się delikatnie obchodzić, na to nie ma rady.
Nie wyrażam zgody na wykorzystywanie moich zdjęć w jakiejkolwiek formie bez mojej wiedzy, są tylko i wyłącznie moją własnością, szczególnie nie życzę sobie czerpania za ich pomocą korzyści finansowych przez osoby trzecie.