A dokładnie:
Posiadam w łazience oświetlenie 5 punktów pod transformator (tu zero inf. ponieważ jest za płytką której nie chcę niszczyć). Żarówki były na 12V pomątowane w puszki te zaś w płyta GK niebieska. Niestety w puszkach jest jak domniemam za duża temperatura i wszystko się topi od kostek po kable to chyba wina tego że odprowadzają tem. na zewnątrz obudowy. Najpierw miałam halogeny mr16 ale wtedy aż się dymiło - halogeny świeciły mimo dymku, później diodowe z tymi wypustkami było lepiej ale na dłuższą metę też pokazały się podtopienia i dość szybko popaliły się niektóre diody. Ostatnimi czasy przy okazji remontu jedna z żarówek pierwsza w obwodzie mało co nie spowodowała pożaru. Kable zostały ucięte włożone do nowych pomarańczowych kostek niby wszystko oki tylko w ostatniej żarówce obwodu migają diody. Zamierzam wymienić żarówki na LED tylko które nie będą się grzać, teraz mam żarówki diodowe z wypustakmi 5W 12V i te właśnie się rówinież grzeją nawet ich nie wkładałam w puszki tylko zwisają. Dodam że żarówki są pod oprawki, proszę poradźcie jakie żarówki spełniły by swoją rolę nie chciałabym co by mi łazienka poszła z dymem


