... demontażem pakietu 18650
... demontażem pakietu 18650
Jakiś czas temu na alledrogo można było kupić ogniwa 18650 wysokoprądowe.
Mam 20 takich i chciałbym przywrócić do życia wkrętarkę (18V - lepiej użyć 4S czy 5S?).
Jak najskuteczniej rozbebeszyć ten pakiet, najlepiej nie niszcząc koszulek?
Pakiet jest zbudowany z 20 (5x4) ogniw ustawionych pionowo i połączonych (zgrzanych) z jednej strony 10 sztuk (5x2) od strony plusa i 10 sztuk (5x2) od strony minusa. Z drugiej strony zgrzane są wszystkie.
Ogniwa umocowane są w dwóch koszykach plastikowych, a koszyki - poza samymi akumlatorami - utrzymują aluminiowe wsporniki. Wsporniki dadzą się wysunąć z koszyków podczas ich rozsuwania, więc nie stanaowią problemu.
Trzeba będzie przeciąć część taśmy zgrzewającej ogniwa (pakiet będzie 2) i plastikowe koszyki, żeby te pary wyjąć, ale może podpowiecie, jak to zrobić najdelikatniej?
Mam 20 takich i chciałbym przywrócić do życia wkrętarkę (18V - lepiej użyć 4S czy 5S?).
Jak najskuteczniej rozbebeszyć ten pakiet, najlepiej nie niszcząc koszulek?
Pakiet jest zbudowany z 20 (5x4) ogniw ustawionych pionowo i połączonych (zgrzanych) z jednej strony 10 sztuk (5x2) od strony plusa i 10 sztuk (5x2) od strony minusa. Z drugiej strony zgrzane są wszystkie.
Ogniwa umocowane są w dwóch koszykach plastikowych, a koszyki - poza samymi akumlatorami - utrzymują aluminiowe wsporniki. Wsporniki dadzą się wysunąć z koszyków podczas ich rozsuwania, więc nie stanaowią problemu.
Trzeba będzie przeciąć część taśmy zgrzewającej ogniwa (pakiet będzie 2) i plastikowe koszyki, żeby te pary wyjąć, ale może podpowiecie, jak to zrobić najdelikatniej?
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
dremel, tarczka do metalu.... i mozolne odcinanie/odrywanie??
Niewdzięczna i delikatna robota
Może zapytaj tego Pana: http://www.swiatelka.pl/profile.php?mod ... ile&u=5382
Chyba kiedyś przerabiał podobne tematy...
Niewdzięczna i delikatna robota
Może zapytaj tego Pana: http://www.swiatelka.pl/profile.php?mod ... ile&u=5382
Chyba kiedyś przerabiał podobne tematy...
Z dokładnie takiego pakietu (ale całego - Ty masz pół) zerwałem wszystkie blaszki i wtedy szło wyjąć ogniwa bez żadnego problemu. Jedynie trzeba uważać przy stronie z + żeby nie zewrzeć taśmy obcinaczkami z - a o to jest bardzo łatwo. Po wielu kombinacjach najlepiej mi było przeciąć najpierw taśmę pomiędzy każdym ogniwem i wtedy ją ukręcić.
czym ciąłeś? Dremelem z wierzchu?ElSor pisze:/.../Po wielu kombinacjach najlepiej mi było przeciąć najpierw taśmę pomiędzy każdym ogniwem i wtedy ją ukręcić.
Jak poprzecinam zostawiając pary, to spróbuję przeciąć lub rozerwać plastik. Chyba sensownie będzie zostawić zgrzew, żeby już ogniw w parze nie lutować.
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
Obcinałem (a nawet częściowo urywałem) obcinaczkami bocznymi precyzyjnymi. Można też podważać taśmę i inicjować jej cięcie skalpelem i wtedy ryzyko zwarć i uszkodzenia koszulki się minimalizuje. Ogólnie roboty kupa przy tym ale żadne ogniwo nie poległo, może przy 5ciu szt koszulka była lekko uszkodzona.
Odgrzeję nieco temat...
Rozebrałem... tzn. pozyskałem kilka ogniw z baterii laptopowych. Zależnie od modelu, w jednych blaszki udawały się bez śladu urwać, w innych już nie - pozostawały ostre, punktowe zadziory po obu stronach ogniwa. Moje szczypce tego już nie łapią... Niektóre ogniwa mają ich po 4 na jednej stronie! Czym to zlikwidować? Dremel + tarcza do metalu i powoli, powoli?
Ciekawostka - jeden pakiet miał 2 ogniwa wadliwe (<2V), pozostałe 4 miały 3.7V. Ich pojemność według OPUSa to 3x ~1100mAh i 1x 1300mAh, ładowanie/rozładowanie prądem 500mAh, Rwew ogniw oscyluje w zakresie 170-220mΩ.
Rozebrałem... tzn. pozyskałem kilka ogniw z baterii laptopowych. Zależnie od modelu, w jednych blaszki udawały się bez śladu urwać, w innych już nie - pozostawały ostre, punktowe zadziory po obu stronach ogniwa. Moje szczypce tego już nie łapią... Niektóre ogniwa mają ich po 4 na jednej stronie! Czym to zlikwidować? Dremel + tarcza do metalu i powoli, powoli?
Ciekawostka - jeden pakiet miał 2 ogniwa wadliwe (<2V), pozostałe 4 miały 3.7V. Ich pojemność według OPUSa to 3x ~1100mAh i 1x 1300mAh, ładowanie/rozładowanie prądem 500mAh, Rwew ogniw oscyluje w zakresie 170-220mΩ.
Szczypczykami działając siłą wzdłuż powierzchni ogniwa odrywamy blaszki (nie porobią sie wtedy wypukłości)Sosenia pisze:Zależnie od modelu, w jednych blaszki udawały się bez śladu urwać, w innych już nie - pozostawały ostre, punktowe zadziory po obu stronach ogniwa.
Niektóre ogniwa mają ich po 4 na jednej stronie! Czym to zlikwidować? Dremel + tarcza do metalu i powoli, powoli?
Co zostanie z blaszek usunąć Dremelem.
Dariusz70
darek.l(małpa)interia.pl
darek.l(małpa)interia.pl
Lepsze/precyzyjniejsze szczypce i praktycznie 80-90 % da się usunąć. Resztę delikatnie przeszlifować i zostawić, to w ogóle nie przeszkadza.Sosenia pisze: Zależnie od modelu, w jednych blaszki udawały się bez śladu urwać, w innych już nie - pozostawały ostre, punktowe zadziory po obu stronach ogniwa. Moje szczypce tego już nie łapią... Niektóre ogniwa mają ich po 4 na jednej stronie! Czym to zlikwidować? Dremel + tarcza do metalu i powoli, powoli?
Oderwać ile się da szczypcami a to co zostanie delikatnie zaklepać po to by nie skaleczyć się.
Ostatnio zmieniony piątek 19 sty 2018, 20:34 przez fedu, łącznie zmieniany 1 raz.