Oświetlenie korytarza punktami LED wbudowanymi w sufit

Domowe, energooszczędne instalacje LED, HID, halogenowe etc. Światło w stacjonarnych aplikacjach codziennego użytku.
PawelPe
Posty: 75
Rejestracja: niedziela 04 lis 2012, 10:54
Lokalizacja: Poznań

Oświetlenie korytarza punktami LED wbudowanymi w sufit

Post autor: PawelPe »

Cześć!

Na dniach będę miał robiony sufit podwieszany w korytarzu.
Korytarz wygląda tak:
Obrazek

Chcę oświetlić korytarz wieloma (8-12) punktami świetlnymi, tak by uzyskać mniej więcej taki efekt:
Obrazek
Oczywiście oczka LED będą o większej mocy niż te ze zdjęcia.

Bardzo zależy mi by pozbyć się efektu nierównomiernych cieni na ścianie przy suficie. Takiego:
Obrazek
(zdjęcie z internetu)

Tym bardziej, że punkty świetlne mają być rozmieszczone "losowo", więc efekt będzie jeszcze brzydszy.

Mam m.in. mocną latarkę EDC z forum, z kolimatorem 60 st. i wydaje mi się, że światło jest tak rozproszone, że coś takiego byłoby OK a efekt ciemnej ściany jest minimalny. Ale obawiam się, że taki kolimator spowoduje, że punkty świetlne będą powodowały olśnienie i raziły osoby wchodzące na korytarz.

Jak to ugryźć?
Awatar użytkownika
Fluxor
Posty: 2549
Rejestracja: wtorek 16 gru 2008, 12:17
Lokalizacja: Opole

Post autor: Fluxor »

Te punkty ze zdjęcia to nie jest po prostu gwiaździste niebo zrobione na światłowodach?

Przy 12 punktach świetlnych to będzie straszna kicha, szczególnie, że będą świecić dosyć mocno. Taki bajer to jedynie jak masz strasznie dużo punktów świetlnych i to w formie dekoracyjnej.
http://specjalistycznyspecjalista.blogspot.com/
POST MOŻE ZAWIERAĆ LOKOWANIE PRODUKTU
PawelPe
Posty: 75
Rejestracja: niedziela 04 lis 2012, 10:54
Lokalizacja: Poznań

Post autor: PawelPe »

Oczywiście że to gwieździste niebo. Zdjęcie zamieściłem tylko po to by zobrazować efekt wielu pojedynczych punktów nieregularnie rozmieszczonych. Same punkty świetlne będą inne, wstępnie myślałem o czymś jak głowica latarki EDC z kolimatorem rozpraszającym.
kalafon
Posty: 105
Rejestracja: wtorek 23 gru 2014, 02:45
Lokalizacja: Polska

Post autor: kalafon »

PawelPe pisze:wstępnie myślałem o czymś jak głowica latarki EDC z kolimatorem rozpraszającym.
To myśl dalej tylko nie zapomnij potem zejść na ziemię ;)
ww296
Posty: 688
Rejestracja: niedziela 27 sty 2013, 11:03
Lokalizacja: Kraków

Post autor: ww296 »

dlaczego zejść na ziemię? Też mi coś takiego chodzi po głowie oświetlając coś latarką. Cena biorąc pod uwagę cenę led i kolimatorów w Chinach będzie porównywalna lub nawet niższa niż korzystając z gotowych np plafonów a jakość światła stosując np nichie pewniejsza.
PawelPe
Posty: 75
Rejestracja: niedziela 04 lis 2012, 10:54
Lokalizacja: Poznań

Post autor: PawelPe »

Dobra. Po kilku wymianach korespondencji PW, Wiem już, że wielcy tego forum odradzają instalację ze względu na bardzo złe warunki odprowadzenia ciepła (płyty GK od góry zasypane granulatem wełny mineralnej). Na DIY wykonane przez forumowych sprzedawców również nie mam co liczyć.
Będę jednak dalej brnął w tę koncepcję.

Mam już rozprowadzonych gwieździście, z jednego punktu, 12 przewodów 2x1mm^2. Najdłuższy przewód ma 3m długości.
Teraz stoję przed wyborem typu punktów świetlnych.
230V? 12V?
230V nie, bo będę miał 12 prymitywnych układów obniżających napięcie, grzejących się, podatnych na uszkodzenie i generujących tętnienia.
A więc 12V.
Jak najlepiej zasilić 12 punktów 12V? Zasilaczem stałoprądowym łącząc punkty szeregowo? 12x12V=144V. Bez sensu.
Równolegle? A na wyjściu zasilacza 6A?
A jak ograniczyć na zasilaczu wartość prądu?
No i przy równoległym połączeniu przepali się jeden punkt -> wzrośnie wartość prądu w pozostałych punktach, więc przepali się kolejny, itd., itd. Reakcja łańcuchowa.
Czy przy oczkach LEDowych powinny być jakieś układy ograniczające przepływający prąd (coś jak drivery w latarkach)?
A może zastosować 12 solidnych zasilaczy stałoprądowych, zgrupowanych razem w punkcie centralnych instalacji. Albo układ 6 zasilaczy, każdy zasilający 2 punkty połączone szeregowo?

Pewnie w tym co piszę sporo niefrasobliwości : -/
Nie śmiejcie się : -)
Awatar użytkownika
Bocian
Site Admin
Posty: 3172
Rejestracja: niedziela 11 lis 2007, 21:21
Lokalizacja: Wiskitki

Post autor: Bocian »

PawelPe, nie kombinuj pod górkę, jeśli faktycznie decydujesz się na ten projekt, to daj zasilanie z centralnego zasilacza 12v.
Sometimes darkness can show you the light
romanz
Posty: 67
Rejestracja: piątek 10 paź 2014, 11:09
Lokalizacja: pomorze

Post autor: romanz »

Koledze zrobiliśmy, sufit 10 punktów. Jeden punkt to pasek blachy 3 mm. led COB 12V, ograniczenie prądu 600 mA ( aby się nie grzały). Osłona to wycięta pleksa. Zasilanie dwa zasilacze impulsowe (dwa, aby nie nastała ciemność, w razie awarii zasilacza). To w zupełności wystarcza do oświetlenia pomieszczenia.
Zjawiska cieni na ścianach, brak.
Awatar użytkownika
Manekinen
Posty: 2443
Rejestracja: środa 28 sty 2009, 15:18
Lokalizacja: Kętrzyn
Kontakt:

Post autor: Manekinen »

PawelPe, po prostu daj wspólny zasilacz z regulowanym napięciem, zjedź na te 11-11.5V tak aby oczka miały pożądany prąd, zmierzysz sobie na jednym. Ustawiaj to po rozgrzaniu diod bo na zimno prąd będzie inny. Wsadź jakiś czujnik temperatury przy samej diodzie, zamontuj tam gdzie ma być, i daj z pół godzinki na rozgrzanie, nie ma co przesadzać z jasnością, diody przecież mogą pracować na pół gwizdka, ważne aby się nie gotowały.

To najprostsza opcja. Jedna dioda się uszkodzi to pozostałym nic nie będzie, nic nie jest szeregowo to i reszta świecić będzie.

Oczywiście prąd na poszczególnych oczkach będzie inny przez rozbieżność Vf diod, ale na pewno nie na tyle aby było to widoczne. Każde oczko powinno oczywiście mieć swój własny driver, no i wspólny zasilacz o napięciu większym niż 12V (drivery mają stałe spadki), ale to moim zdaniem pchanie się w niepotrzebne koszta. 12 zasilaczy 230-12V to tak jak piszesz, straszny śmietnik i marnowanie energii, no i jeszcze większe koszta. Zasilacz daj jakiś markowy, albo jak chcesz typowo chiński to daj jakiś zapas mocy co by się nie zagotował, bo to wszystko projektowane na styk.

Są też zasilacze stałoprądowe na wysokie napięcia, np 1A 50V. Wtedy jeden zasilacz na 4 oczka szeregowo i 3 takie zestawy. Będzie bezpiecznie.
PawelPe
Posty: 75
Rejestracja: niedziela 04 lis 2012, 10:54
Lokalizacja: Poznań

Post autor: PawelPe »

A jakie rozwiązanie w praktyce daje światło bardziej równomierne i mniej skupione: PowerLED, COB czy większa liczba diod SMD na jednym podłożu?
romanz pisze:Koledze zrobiliśmy, sufit 10 punktów. Jeden punkt to pasek blachy 3 mm. led COB 12V, ograniczenie prądu 600 mA ( aby się nie grzały). Osłona to wycięta pleksa. Zasilanie dwa zasilacze impulsowe (dwa, aby nie nastała ciemność, w razie awarii zasilacza). To w zupełności wystarcza do oświetlenia pomieszczenia.
Zjawiska cieni na ścianach, brak.
Czyli, jeśli dobrze rozumiem: 2 szeregi po 5 COBów, przez każdy punkt LED płynie 120mA, napięcie na zasilaczu 60V. Ustalenie wartości prądu realizowane jedynie przez zasilacz, bez żadnych driverów przy LEDach?
Dobrze rozumiem? I to działa skutecznie? Od dawna? Kurcze, na mój gust konstrukcja aż za prosta.
Tyle że tu pojedynczy punkt ma pewnie koło 150 lumenów a ja celuję w 250-300. Dwa razy więcej ciepła do odprowadzenia.
Manekinen pisze:Są też zasilacze stałoprądowe na wysokie napięcia, np 1A 50V. Wtedy jeden zasilacz na 4 oczka szeregowo i 3 takie zestawy. Będzie bezpiecznie.
Rozumiem że to jest taka sama koncepcja jaką sugeruje romanz. Chyba będę celował w coś takiego.
romanz
Posty: 67
Rejestracja: piątek 10 paź 2014, 11:09
Lokalizacja: pomorze

Post autor: romanz »

Te 10 punktów świetlnych zostało podzielone na 2 razy po pięć. Połączone równolegle, zasilane zasilaczami impulsowymi 12V-5A (zasilacze z alle.., kupione po jakieś 10zł.). Diody led COB- 10 Wat, sterowniki na PT4115. Zasilanie testowane na 12 do 15V. 12V okazało się najlepsze dla tych diod z tymi sterownikami. Świeci to od czerwca 2015 roku bez żadnych awarii.
ODPOWIEDZ