www.swiatelka.pl

Witam.
W zasadzie tytuł jest przedstawionym problemem.
Próbowałem przyrządem do otwierania kopert zegarkowych odkręcić aluminiowy pierścień na samym przodzie latarki ale się nie udało, przyrząd wyślizguje się z wgłębień w pierścieniu. Nie chcę używać nadmiernej siły aby jej nie zepsuć.
Czy ma ktoś pomysł lub wie jak to lub czym to zrobić ?

Cześć

Możesz zamieścić jakieś zdjęcie? Google na nazwę z tematu proponuje zdjęcia latarki o innej nazwie, mianowicie "ROFIS MR70" i tam nie ma za dobrych zdjęć, ale jeśli o nią chodzi, i chodzi Ci o wyjęcie szybki, to ja bym próbował odkręcać dociskając do jakiejś gumy, albo bym zrobił z 2 dość głębokie nacięcia szlifierką, by jakąś blachą cienką odkręcić. Możliwe też, że to wcale nie jest gwint, tylko jest wklejone. Wtedy może pomóc rozgrzewanie np. do 100 stopni.

Pozdrawiam

Witam.
Mam problem, jak te ...piiii... obrazki zamieścić w odpowiedzi ?
Pzdr.

Kliknij obrazek, aby powiększyć

Kliknij obrazek, aby powiększyć

Otot fotki latarki :

Kliknij obrazek, aby powiększyć


Kliknij obrazek, aby powiększyć


Kliknij obrazek, aby powiększyć

i chodzi dokładnie o ten srebrny wąski pierścień na czole latarki.
Faktycznie może być też wklejony, jak sugerował inny Użytkownik, ale na razie nic nie kombinuję i czekam na ewentualne inne podpowiedzi.
Próbowałem klucza nastawnego z ząbkami ale bałem sie za mocno ścisnąć pierścień aby go zbytnie nie uszkodzić. Poza tym o ile klucz jakoś trzymał ten pierścień to cała obudowa ślizgała się w dłoni. A niestety nie wziąłem korpusu latarki w inny klucz nastawny.

Bocian pisze: ↑czwartek 02 sty 2025, 09:13
Kliknij obrazek, aby powiększyć

Kliknij obrazek, aby powiększyć

Dziękuję bardzo za pomoc.

Obecność tych nacięć od środka koronki wskazywałaby na to, że jest odkręcalny. Niestety, nie wyklucza to wariantu, że gwint może być dodatkowo zabezpieczony klejem. Aby zwiększyć "siłę trzymania" korpusu można go złapać dłońmi poprzez kawałek dętki rowerowej lub innego materiału o gumowej fakturze. Ekstremalne przypadki (tak aby nie pokaleczyć odbudowy), ściska się w imadle, na kawałku pasku rozrządu z auta (byle jakiego lub innego o zbliżonej budowie), złapanym zębami paska na obudowie i zaciśniętym zewnętrzna stroną w imadle. Jak nie pomoże (bo i tak bywa) pozostaje podgrzewanie lub zamrażanie całości + j.w. Powodzenia

Dziękuję bardzo za podrzucone propozycję. Najbliższym czasie spróbuję wykonać tę operacje.

Udało się poprzez opukiwanie obudowy i równoczesne działanie pewną siłą na aluminiowy pierścień stworzonym przyrządem z twardej stali, który trzeba było dopasować kształtem do istniejących wcięć na pierścieniu. Niestety to nie moja robota a Znajomego, który miał do tego możliwości warsztatowe. Ale się udało i mogłem naprawić elektronikę dzięki temu.
Dziękuję pozdrawiam Osoby które próbowały pomóc.