Od dłuższego czasu przyglądam się treściom zawartym na tym forum i właśnie dzięki nim złapałem "światełkowego bakcyla". Najpierw pojawiła się u mnie ITP C6 (polecam), później Romisen Rc-D8 (nawiasem mówiąc doskonała latarka do modyfikacji, nawet zupełny laik taki jak ja da sobie radę z prostym modem - wymieniłem sterownik na OUP100 od EdiM'a i diodę z Q5 na R4, teraz latarka świeci naprawdę zacnie

Założenia:
1. Dobrze świecąca lampka rowerowa
2. Prosta budowa z materiałów, które można znaleźć w każdym domu lub sklepie
3. I najważniejsze - satysfakcja z własnej konstrukcji...




Konstrukcja "tradycyjna". Star przyklejony zalmanem do miedzianej piguły, wszystko ciasno spasowane w aluminiowej rurce.
Wymiary:
1. Rurka (bęben z tonera hp serii 16) fi 25 mm. Środkowa dł 85 mm, skrajne po 60 mm
2. Piguła fi 22,5 mm, grubość 1,5 cm
3. Diody xp-g R5 na starze 20mm od rgblighting
4. Soczewki serii LXP. Kolejno - środek Real Spot (kąt nachylenia mniejszy o ok 3% od pozostałych, dzięki czemu świeci troszkę dalej), lewa Medium, prawa Wide (opcjonalnie Diffuser - daje lepsze oświetlenie pobocza)
5. Sterownik od EdiM'a driver UP100 (dziękuję za porady

6. Mocowanie - lekko przerobione standardowe mocowanie do lunety ( tubus 25mm) wsuwane na szynę 11 mm - tu idealne okazało się mocowanie do lampek Authora
7. Całość sklejona klejem epoksydowym i pomalowana lakierem samochodowym ( lamka do mocowania przykręcona jest śrubkami a nie klejona)
8. Standardowe gniazdo zasilające oraz standardowy włącznik latarkowy osadzone w platikowych zatyczkach
Ponieważ w najbliższych dniach pewnie nie będzie czasu na tzw "sesję w terenie" to poglądowo kilka fotek z ... okna dachowego

Kolejno dla porównania (akusy już od pewnego czasu w użyciu):
1 Romisen Rc-D8 z xpg R4 na pokładzie (1A w diodę)

2. Lampka "home made" 3x xpg R5 low

3. Lampka "home made" 3x xpg R5 high

Odległość od oświetlanego obiektu - 60 metrów
Ustawienia aparatu (lumix fz18) iso:400, F/2.8, 1/3,2sek.
Dodam, że mieszkam w samym centrum miasta i o kompletne ciemności tu trudno. Zapewne na leśnej drodze efekt byłby lepszy.
Pozdrawiam i życzę wytrwałości i cierpliwości "światełkowym" zapaleńcom w realizacji projektów.