Chodziło mi nie o Maga z soczewka, ale coś, co można wsadzić do latarki (w moim przypadku) łykającej moduły D26 (ja mam alfę, ale pasuje Ultrafire 502 i pewnie wiele innych)
Założenia: proste dodanie czegos do lampki nie idąc w MOC, co jedynie troszkę poprawia zasięg, ale uzyskanie niezłego zasięgu używając tego co się m- no prawie..ja dodałem a w zasadzie wymieniłem szybkę na soczewkę asferyczną- tanią, bo (w moim przypadku ino parę zeta). Co dostajemy po czymś takim- ano bardzo brzydkie światło- widać bebechy diody, ale zasięg świecenia rośnie duuużo.
Ja użyłem takie soczewki- no taniośc i szkło a nie jakiśtam plastik
http://www.dealextreme.com/details.dx/sku.5297
Miałem jedynie problem ze średnicą- moja alfa jest lekko nietypowa- ma szkiełko 27 a nie 28mm średnicy- cóż, 10 minut szlifowania dremelem z kamieniem i wlazło do głowicy.
I jakieś tam fotki na szybko
ot widac bebechy diody- tutaj przepalone- ale tak aparat mówił, poprawię to potem w lepszych warunkach- w realu widać moduły diody i druciki wręcz...

Teraz powórnanie identycznego modułu, identyczna ekspozycja
szybka

soczewka

róznica raczej jest widoczna...bebecy diody chyba też...
Ot jest to jedynie test, czego- hmm- sam nie wiem- zabawa może- ale zasięg dostaje sie niezły...bardzo niezły a jednocześnie w prosty sposób można wyjąć soczewkę i dać szkiełko z lampki- wracamy wtedy do pierwotnego jej charakteru i użyteczności.
ps
Przy okazji udało mi się przekroczyć cholerną granicę 10k luxów z 1m - wyszło 11500